Wiem, wiem, że Prima aprilis był wczoraj,
ale wczoraj to czasu na pisanie nie miałam.
Nie miałam bo... świętowałam :)
Prima aprilis sprzed 25 lat.
Tak... kawał życia :)))
Kawał wspólnego życia :)
Na tę okoliczność postanowiłam przygotować niespodziankę.
Album, w którym zebrałam zdjęcia i pamiątki.
Całość ułożyłam według tematycznego klucza,
i wzbogaciłam "szczyptą duchowej słodyczy" ;)
Podsumować 25 lat, zebrać wszystkie elementy układanki
nie było łatwo.
Zwłaszcza, że wszystko robiłam w tajemnicy hihihi.
Ale chwile wspólnych wzruszeń przy oglądaniu były tego warte.
„Szczęśliwe
małżeństwo – to najlepsza rzecz, jaką ma nam do zaoferowania życie. Buduje się
je cegła po cegle przez lata i
cementuje zarówno przez momenty czułości, jak i przez chwile irytacji.”
Dziękuję Kochanie :*